Obowiązek podatkowy przy nabyciu spadku powstaje, co do zasady z chwilą jego przyjęcia. Jeśli spadkobierca nie zgłosi tego faktu sam, to obowiązek ten odnawia się z chwilą uprawomocnienia postanowienia sądu o nabyciu spadku. Od tego momentu fiskus ma trzy lata (a nie pięć), żeby wymierzyć podatek.
Jeśli fiskus tego nie uczyni, nie może później żądać daniny, twierdząc, że podatnik powołuje się na niezgłoszone do opodatkowania nabycie.
Sądy oraz notariusze mają obowiązek przesyłać do urzędów skarbowych poświadczenie dziedziczenia lub postanowienie o nabyciu spadku. A zatem, fiskus jest w posiadaniu informacji, kto nabył spadek i może z tego faktu wyciągnąć konsekwencje. Ma na to jednak trzy lata. Jeśli przegapi ten termin, to nie może karać podatnika za swoją nieuwagę. Podatek od niezgłoszonego spadku się przedawnił - uzasadnia Sąd.
Uwaga! Przedawnienie z powodu niezgłoszenia dotyczy tylko podatku od spadku. Podatek od darowizny nie ulega przedawnieniu, ponieważ w tym przypadku często jest ona darowana bez udziału sądów, czy notariuszów, czyli fiskus nie posiada informacji o nabyciu darowizny.