Fundacja wykorzystuje pozyskane środki na finansowanie uczestnictwa załogi w regatach, zgrupowaniach i szkoleniach.

Finasuje logistykę transportową , utrzymanie zawodników i sprzętu tj. łodzi MOTH i NACRA.

Przekazanie środków 1,5% na realizowanie celów Fundacji doprowadzi do poczucia uczestniczenia w wyjątkowym projekcie, który bez wsparcia z zewnątrz nie ma szansy powodzenia.

Żeglarstwo to wyjątkowy sport - trochę tajemniczy, bardzo prestiżowy, kształtujący mocno charakter zawodnika, wymagający ogromego poświęcenia. To też sport mocno niszowy, który w przeciwieństwie do sportów komercyjnych takich jak np. tenis czy golf, nie daje wielkich szans na gratyfikacje finansowe wynikające z jego uprawiania.

Dlatego też, żeglarze to wyjątkowi sportowcy, dla których najważniejsza jest rywalizacja sportowa a nie zyski finansowe. Nie każdy potrafi to dostrzec. To czysty sport.

Fundacja "Żagle jak Skrzydła" realizuje dwa projekty. Pierwszy z nich to:

Projekt MOTH (ćma) - bardzo lekka i jednocześnie bardzo szybka jednoosobowa, "latająca"  łódź żeglująca na hydrofoilach. Kadłub łodzi zbudowany jest z kompozytów węglowych i waży mniej niż 30kg. Celem tego projektu jest wspieranie działań zawodnika do wejścia i utrzymania się w pierwszej dziesiątce najlepszych żeglarzy na świecie w tej klasie. To bardzo prestiżowa i trudna technicznie klasa żeglarska. wymagająca od zawodnika doskonałego przygotowania merytorycznego i fizycznego.

NACRA 17 - to bardzo szybki "latający" katamaran. To dwuosobowa olimpijska klasa żeglarska w formule MIXT (mężczyzna i kobieta). Jest to najszybsza żeglarska klasa olimpijska. Bardzo trudna technicznie i wymagająca doskonałego przygotowania fizycznego oraz zgrania załogi. Żeglowanie na NACRA 17 obowiązkowo odbywa się w kaskach - można założyc że to żeglarstwo ekstremalne. Celem projektu jest doprowadzenie załogi do uczestnictwa w Igrzyskach Olimpijskich.

Żeglarstwo na poziomie światowym to bardzo kosztowny sport. Zaawansowane technologicznie łodzie są wyjątkowo drogie. Logistyka załogi i sprzętu jest skomplikowana i kosztowna. W wymienionych powyżej klasach żeglarskich, w Polsce nie funkcjonuje żaden rodzaj wsparcia instytucjonalnego. Dedykowany związek sportowy nie ma środków finansowych ani kadry trenerskiej do realizowania tak zaawansownych kosztowo i technicznie projektów. Nie istnieje nawet żaden plan na najbliższą przyszłość na program szkolenia nie mówiąc już o finansowaniu takiego projektu. 

Jedyną szansą na zaistnienie załogi na poziomie światowym w tych klasach żeglarskich, jest finansowanie z prywatnych źródeł i pozyskanie sponsora lub sponsorów. Dlatego istnieje miejsce i potrzeba dla takich organizacji jak Fundacja "Żagle jak Skrzydła"