Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej nie otrzymuje żadnych dotacji państwowych, nie jest regularnie wspierane przez sponsorów. Jako organizacja nie czerpiemy też żadnych korzyści finansowych z wynajmowanych lokali, bo ich nie mamy, ani innego rodzaju działalności gospodarczej. Budżet SDRP tworzymy z członkowskich składek i z tego, co raz w roku, spłynie w ramach odpisów jednego procenta.

Całość uzyskanych tą drogą wpłat, zgodnie z obowiązującym regulaminem, przeznaczamy na doraźną pomoc dla dziennikarzy – głównie na lekarstwa. Dla ludzi, którzy całe swe życie służyli Polsce!

Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej (SDRP) to organizacja społeczna i zawodowa skupiająca dziennikarzy, utworzona po roku 1989 w miejsce istniejącego wcześniej, utworzonego po wprowadzeniu stanu wojennego Stowarzyszenia Dziennikarzy PRL. Jedno z działających w Polsce stowarzyszeń dziennikarskich, obok Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, utworzonego w 1951 r. (zdelegalizowanego po wprowadzeniu stanu wojennego i reaktywowanego w 1989), Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, utworzonego w 1991 i Stowarzyszenia Dziennikarzy im. Władysława Stanisława Reymonta, utworzonego w 1998.

Siedzibą władz naczelnych Stowarzyszenia jest Warszawa, organizacja ma też swoje oddziały terenowe w innych miastach. Zgodnie ze statutem członkami Stowarzyszenia mogą być obywatele Polski oraz państw Unii Europejskiej "mający prawo stałego pobytu w Polsce, których zasadniczym źródłem utrzymania jest wykonywanie od co najmniej dwóch lat pracy dziennikarskiej", jak również emeryci (i renciści) - byli dziennikarze. Po ostatnich nowelizacjach Statutu (w 2004 i w 2008 roku) członkami Stowarzyszenia mogą być nie tylko dziennikarze prasowi i radiowo-telewizyjni, ale także ci działający w Internecie.

Władzami naczelnymi Stowarzyszenia Dziennikarzy RP są:

• Zjazd Delegatów;
• Zarząd Główny;
• Główna Komisja Rewizyjna;
• Naczelny Sąd Dziennikarski.

Identyczna struktura władz występuje na szczeblu oddziałów terenowych SDRP.

Siedziba Zarządu Głównego SDRP mieści się przy ul. Foksal 3/5, a przewodniczącym Zarządu Głównego jest Jerzy Domański. Prezydium w składzie: Sławomir Pietrzyk (wiceprzewodniczący), Andrzej Maślankiewicz (sekretarz generalny), Jerzy Byra (skarbnik), Tomasz Miłkowski (sekretarz ZG do spraw międzynarodowych).

SDRP posiada 15 organizacji oddziałowych:

• Oddział Warszawski
• Oddział Kujawsko-Pomorski z siedzibą w Bydgoszczy
• Oddział Morski z siedzibą Gdańsku
• Oddział w Katowicach
• Oddział w Kielcach
• Oddział Małopolski z siedzibą w Krakowie
• Oddział w Lublinie
• Oddział w Łodzi
• Oddział w Olsztynie
• Oddział Wielkopolski
• Oddział w Rzeszowie
• Oddział Pomorze Zachodnie z siedzibą w Szczecinie
• Oddział Dolny Śląsk z siedzibą we Wrocławiu
• Oddział Lubuski z siedzibą w Zielonej Górze
• Oddział SDRP Pomorze Środkowe w Koszalinie

Zaapelowaliśmy do członków naszego Stowarzyszenia. Zwracamy się również do sympatyków naszej organizacji. – Takich nie brakuje. Przekazujcie jeden procent ze swego podatku na konto Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, organizacji pożytku publicznego. Dlaczego tak nam zależy, by jak najwięcej ludzi dobrej woli wsparło tę doroczną akcję. – Po prostu potrzebne są fundusze na pomoc dla dziennikarzy – emerytów i rencistów, którzy są w wyjątkowo trudnej sytuacji materialnej.

Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej nie otrzymuje żadnych dotacji państwowych, nie jest regularnie wspierane przez sponsorów. Jako organizacja nie czerpiemy też żadnych korzyści finansowych z wynajmowanych lokali, bo ich nie mamy, ani innego rodzaju działalności gospodarczej. Budżet SDRP tworzymy z członkowskich składek i z tego, co raz w roku, spłynie w ramach odpisów jednego procenta.

Całość uzyskanych tą drogą wpłat, zgodnie z obowiązującym regulaminem, przeznaczamy na doraźną pomoc dla dziennikarzy – głównie na lekarstwa. Dla ludzi, którzy całe swe życie służyli Polsce!

Członkowie SDRP to w większości osoby w podeszłym wieku. Często schorowani. Dziesiątki lat spędzili na wyczerpującej pracy w redakcjach gazet, radio i telewizji, w agencjach prasowych. Teraz kiedy przyszedł czas zasłużonej emerytury, okazuje się, że dla niektórych oznacza to wegetację. Opłacenie składek organizacyjnych, członkowskich, staje się problemem, czasem brakuje na wykupienie lekarstw, nie wystarcza na uregulowanie należności za komorne. Budżet domowy się nie spina. A tu jeszcze trzeba żyć.

W ramach możliwości składkowych Stowarzyszenia staramy się udzielać wsparcia tym najbardziej potrzebującym. Na ten cel właśnie potrzebne są pieniądze z dobrowolnych z 1 procentowych odpisów.

Co roku, z różnych stron, płyną zachęty by część mojego emeryckiego podatku przekazywać na pomoc sierotom, osobom chorym na raka, bezdomnym… Oczywiście mam dylemat, ale zawsze zwycięża chęć wsparcia mi bliższych, koleżanek i kolegów dziennikarzy w potrzebie. Przekazuję więc jeden procent na konto mojej organizacji – SDRP. Wraz ze mną czyni to moja żona, dołączają dzieci. To tak niewiele, a dla wielu tak sporo…