Środki pozyskane z 1% wykorzystywane są na rozbudowę infrastruktury schroniska, dostawiane są nowe zadaszone kojce, remontowane stare, wszystko po to aby zapewnić psiakom jak najlepsze warunki. Mamy dużo terenu i ciągle rozbudowujemy aby uniknąć przepełnienia. Niestety niektóre pieski skazane są na dożywotnie mieszkanie w schronisku, trafiają stare, chore, nikt już ich nie chce. Takie psiaki są z nami po kilka lat. Poza stwarzaniem warunków bytowych także środki idą na leczenie, zaopatrzenie w leki, różnego rodzaju zabiegi weterynaryjne w tym nawet skomplikowane operacje chirurgiczne.

W maju 1994r. otrzymaliśmy zrujnowane gospodarstwo rolne wykupione przez miasto w strefie ochronnej oddanej do użytku w nowoczesnej oczyszczalni ścieków ( na terenie były: stodoła murowana, szopa, obora i budynek mieszkalny).

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Brodnicy przyjęło pierwsze zwierzęta w dniu 12 września 1994r. Wcześniej - wobec narastającej bezdomności -zwłaszcza psów, wobec licznych rannych psów leżących na ulicach i przypadków znęcania się nad zwierzętami zwróciłam się do ówczesnego burmistrza Pana Wacława Derlickiego o pomoc w zorganizowaniu schroniska. Burmistrz natychmiast poparł naszą prośbę proponując jednocześnie, by schronisko prowadzone było przez Towarzystwo - co będzie z korzyścią dla zwierząt.

Edukacja - na tę formę działalności od samego początku zwróciliśmy bardzo dużą uwagę. Odwiedzamy szkoły, aby dorastające pokolenie miało styczność z problemem bezdomności i znęcania się nad zwierzętami . Chcemy wychować pokolenie wrażliwe na krzywdę .

SCHRONISKO DZIŚ...
Obecnie cały nasz teren wynosi 0,77 ha . Dzięki pomocy przyjaciół i ludzi o wielkich sercach mamy w tej chwili :

- zadaszenie wybiegów
- wiatrołapy przed wejściem do stodoły i kociarni

- kociarnię w ładnej, jasnej piwnicy

- kuchnię do gotowania posiłków

- szpitalik
- wszędzie są kafelki pozwalające łatwo sprzątać i dezynfekować.
- teren obsadzony jest zielenią, gdzie znajdują się 3 wybiegi dla psów oraz miejsce do przyjmowania gości i wycieczek szkolnych. Na trzecim wybiegu jest pomink naszego pierwszego psa Aresa, który po 13 latach odszedł za Tęczowy Most.
- posiadamy doskonale przystosowany samochód do przewozu zwierząt

Iwona Sarnowska

TOPZ posiada teren i budynki z pomieszczeniami przystosowanymi do prowadzenia działalności schroniska dla bezdomnych zwierząt tj. 4 duże wybiegi, 59 kojców dla psów z odpowiednią ilością bud, 2 pomieszczenia dla kotów (kociarnie) z wybiegiem, gabinet lek. wet., kuchnię do przygotowania karmy, łazienkę do pielęgnacji psów, chłodnię do mięsa, pomieszczenia magazynowe, salkę dydaktyczną, biuro oraz pomieszczenie socjalne. Mamy też 2 pojazdy do transportu zwierząt, zaopatrzenia oraz na wyjazdy interwencyjne z podstawowym sprzętem do łapania zwierząt – poskramiacz, siatkę, dmuchawę,  klatki – samołapki dla psów i kotów, szczypce i nosze.

Prowadzenie schroniska dla bezdomnych zwierząt wynika z konieczności pomocy zwierzętom jej potrzebującej oraz poprawy bezpieczeństwa w mieście z powodu zagrożenia jakie mogą stanowić wałęsające się psy tj. pokąsanie, choroby zakaźne, wypadki.

Przez cały rok w schronisku przebywa całodobowo 110 -130 psów oraz 15 – 25 kotów wymagających opieki. Średniorocznie trafia do schroniska 230 – 250 psów oraz 70 – 80 kotów. Pomoc jest udzielana także innym zwierzętom, które jej wymagają. Są to dzikie zwierzęta: sarny, dziki, bobry, łosie oraz ptaki, głównie łabędzie  i bociany.

Nie jest możliwe dokładne określenie świadczeń czy ilości zwierząt przyjmowanych do schroniska z uwagi na to, że sytuacje te zależą od zdarzeń losowych, pór roku, pogody, wakacji, wypadków z udziałem zwierząt oraz ewentualnych chorób zwierzęcych (wirusowych).

TOPZ

Ul. Ustronie 20 B , 87-300 Brodnica

874-10-17-819 ( nie wiem jak tam z kreskami )

www.reksiobrodnica.pl

reksiobrodnica@o2.pl

56-49-826-29

71 9484 1150 0000 1355 2000 0001

Cała Polska

Środki pozyskane z 1% wykorzystywane są na rozbudowę infrastruktury schroniska, dostawiane są nowe zadaszone kojce, remontowane stare, wszystko po to aby zapewnić psiakom jak najlepsze warunki. Mamy dużo terenu i ciągle rozbudowujemy aby uniknąć przepełnienia. Niestety niektóre pieski skazane są na dożywotnie mieszkanie w schronisku, trafiają stare, chore, nikt już ich nie chce. Takie psiaki są z nami po kilka lat. Poza stwarzaniem warunków bytowych także środki idą na leczenie, zaopatrzenie w leki, różnego rodzaju zabiegi weterynaryjne w tym nawet skomplikowane operacje chirurgiczne.